Zalety:• Własne formaty kompresji RAR i RAR5
• Intuicyjny interfejs, polski język interfejsu i możliwość zmian wyglądu za pomocą motywów
• Możliwość tworzenia samorozpakowujących się archiwów (instalatorów)
• Bardzo szybki-otwiera i wypakowuje wiele formatów plików
• Wersje: 32 i 64 bitowa
• Ustawianie poziomu kompresji, rozmiaru słownika, zabezpieczanie hasłem, skuteczne szyfrowanie i blokowanie archiwów
Wady:
• Pełna obsługa tylko trzech formatów: RAR RAR5 i ZIP
• Brak możliwości modyfikowania rejestru systemowego w tworzonych instalatorach SFX
• Dość drogi
Program do kompresji i archiwizacji danych WinRAR firmy RAILAB znamy pewnie wszyscy. Uznawany jest przez użytkowników na całym świecie za jeden z najlepszych programów tego typu. I słusznie: prosty interfejs, mała ilość miejsca zajętego przez pliki programu i obsługa prawie wszystkich formatów archiwów ("Oprócz kompletnej obsługi formatów RAR i ZIP, WinRAR oferuje podstawowe funkcje umożliwiające wykonywanie różnych operacji na archiwach 7Z, ACE, ARJ, BZ2, CAB, GZ, JAR, LZH, TAR, XZ, Z, plikach UUE oraz ISO (obraz płyty CD): podglądanie zawartości, wypakowywanie plików, wyświetlanie komentarzy i informacji o archiwum.") czyni go niezastąpionym w codziennej pracy z komputerem.
Po co pakujemy i kompresujemy pliki? Przede wszystkim dla oszczędności miejsca na dysku . Pliki warto też pakować, kiedy zamierzamy je wysłać pocztą e-mail czy udostępnić na stronie WWW, jeśli są mniejsze - krócej wędrują w sieci, a dzięki temu osoba pobierająca otrzyma je szybciej. Spakowane i skompresowane dokumenty łatwo jest zabezpieczyć hasłem i skutecznie zaszyfrować tak by nie dostały się w niepowołane ręce.
Instalacja programu jest dziecinnie prosta i ogranicza się jedynie do kliknięcia w samorozpakowujący się instalator i wciśnięcia przycisku instaluj. Wcześniej należy tylko wybrać wersję odpowiednią dla naszego systemu. Jeśli posiadamy system 32 bitowy możemy zainstalować jedynie wersję 32 bitową programu. W systemie 64 bit możemy zainstalować wersję32 bitową , ale by program działał efektywniej należy zainstalować wersję 64 bit… Oryginalne instalatory obydwu wersji są dostępne na stronie producenta w oddzielnych plikach,w kilkudziesięciu wersjach językowych. (http://www.rarlab.com/download.htm)
Jako ciekawostkę podaję, że istnieje również uniwersalny polski instalator WinRAR (mojego autorstwa) instalujący taką wersję programu by była odpowiednia do systemu jakim dysponujemy. Instaluje wersję 32 bitową w systemie 32 bit i 64 bitową w systemie 64 bitowym. Dodatkowo ten instalator instaluje 3 motywy interfejsu: Windows 7 , Windows 8 i WinRAR OSX i ustawia motyw Windows 8 jako domyślny. (https://www.dropbox.com/s/oxkpi4r1ol06q55/WinRAR%205.01Setup.exe)
Obsługa programu nie powinna nikomu przysporzyć większych trudności. WinRAR jest jednym z tych programów, które posiadają bardzo szczegółowy i rzetelnie napisany plik pomocy. Wystarczy wcisnąć klawisz F1 by okno pomocy się wyświetliło.
Znajdziemy tam wszystko, co potrzebne nam będzie do nauczenia się obsługi. Ponadto dla początkujących użytkowników producent zadbał o funkcję pomocnika; kreatora, dzięki któremu będziemy w stanie utworzyć, wypakować, przekształcić archiwa itp... praktycznie bez żadnej wiedzy na ten temat.
Zarówno plik pomocy, jak i cały interfejs są w języku polskim, bardzo rzetelnie przetłumaczone przez entuzjastę WinRAR-a: morrisa (Pawła Pawlaka), który od 15 lat, hobbystycznie, jak sam pisze, tłumaczy każdą kolejną wersję programu. Trzeba wspomnieć, że pierwsza wersja WinRAR-a była wydana w 1993 roku, więc ponad 20 lat temu.
Jak wspomniałem wcześniej, WinRAR obsługuje własne formaty RAR i RAR5 oraz popularny ZIP, a także w części (tzn. jedynie rozpakowuje), CAB, ARJ, LZH, ACE, TAR, GZip, UUE, ISO, BZIP2, Z oraz 7-Zip oraz konwertuje do formatu TGZ, umożliwia tworzenie samorozpakowujących się archiwów, dzielenie archiwów na woluminy, szyfrowanie, zabezpieczanie hasłem i blokowanie archiwum (zabezpiecza przed wprowadzaniem nieautoryzowanych zmian).
Na uwagę zasługuje nowy format kompresji RAR5 oferujący w edycji 64-bit większy rozmiar słownika kompresującego dane do 1 GB, natomiast wersja 32-bit umożliwia korzystanie ze słownika 256 MB. Obie wersje pozwalają na rozpakowywanie archiwów stworzonych przy pomocy słownika 1 GB. RAR5 w pełni wykorzystuje możliwości wielordzeniowych procesorów podczas wypakowywania plików, oferuje silniejsze algorytmy szyfrowania danych (zamiana AES-128 na AES-256 w trybie CBC), pozwala na weryfikację hasła dostępu bez konieczności rozpakowywania całego archiwum.
W najnowszej wersji WinRAR-a zmieniono mechanizm zabezpieczający archiwum przed uszkodzeniem i zwiększono limit opisu ścieżki dla archiwów RAR i ZIP do 2048 znaków. W poprzednich wersjach często zdarzały się błędy w wypakowaniu z archiwum pliku, do którego ścieżka dostępu miała więcej niż 256 znaków. Producent usunął z programu kilka zbytecznych funkcji. Między innymi funkcję weryfikacji autentyczności archiwów czy możliwość komentowania plików wewnątrz archiwów.
Niewątpliwie słabą stroną WinRAR-a (niektórzy twierdzą, że jego atutem) jest niezmieniony od lat wygląd interfejsu, Można się spierać o to czy jest siermiężny czy raczej już klasyczny.
Na szczęście wygląd możemy zmieniać za pomocą pobieranych ze strony producenta motywów a przy odrobinie chęci i wiedzy sami możemy taki motyw utworzyć. Osobiście chętnie widziałbym w którejś z kolejnych wersji pasek menu w formie wstążki jak np. w Office 2010.
Drugą rzeczą, którą mile bym przyjął w kreatorze samorozpakowujących się archiwów, a której brak komplikuje sprawę tworzenia dobrze działających instalatorów jest brak możliwości prostego modyfikowania rejestru systemowego za pomocą importu plików REG lub ręcznego wpisania klucza. Taka możliwość istnieje np., w darmowym HaoZIP (Na marginesie: wspomniany HaoZIP od wersji 4.0.930 potrafi wypakować pliki w nowym formacie RAR5, jako chyba jedyny z darmowych archiwizatorów).
WinRAR jest programem płatnym w wersji próbnej możemy go używać przez 40 dni, a po tym okresie powinniśmy albo go odinstalować albo kupić licencję, która niestety nie jest najtańsza i w podstawowej wersji kosztuje około 140 złotych.
Podsumowując: WinRAR należy niewątpliwie do najlepszych programów wśród archiwizatorów danych. Posiada wszystkie niezbędne funkcje, działa szybko i sprawnie, zajmuje również niewiele miejsca na dysku, bo tylko 4,71 MB; dla porównania np. PowerArchiver: aż 45,2 MB, prawie 10 razy więcej. Program jest więc wart swojej ceny i jeśli jeszcze ktoś go nie posiada to warto zainwestować w licencję.
Obsługa programu nie powinna nikomu przysporzyć większych trudności. WinRAR jest jednym z tych programów, które posiadają bardzo szczegółowy i rzetelnie napisany plik pomocy. Wystarczy wcisnąć klawisz F1 by okno pomocy się wyświetliło. Znajdziemy tam wszystko, co potrzebne nam będzie do nauczenia się obsługi. Ponadto dla początkujących użytkowników producent zadbał o funkcję pomocnika; kreatora, dzięki któremu będziemy w stanie utworzyć, wypakować, przekształcić archiwa itp... praktycznie bez żadnej wiedzy na ten temat.Zarówno plik pomocy, jak i cały interfejs są w języku polskim, bardzo rzetelnie przetłumaczone przez entuzjastę WinRAR-a: morrisa (Pawła Pawlaka), który od 15 lat, hobbystycznie, jak sam pisze, tłumaczy każdą kolejną wersję programu. Trzeba wspomnieć, że pierwsza wersja WinRAR-a była wydana w 1993 roku, więc ponad 20 lat temu.Jak wspomniałem wcześniej, WinRAR obsługuje własne formaty RAR i RAR5 oraz popularny ZIP, a także w części (tzn. jedynie rozpakowuje), CAB, ARJ, LZH, ACE, TAR, GZip, UUE, ISO, BZIP2, Z oraz 7-Zip oraz konwertuje do formatu TGZ, umożliwia tworzenie samorozpakowujących się archiwów, dzielenie archiwów na woluminy, szyfrowanie, zabezpieczanie hasłem i blokowanie archiwum (zabezpiecza przed wprowadzaniem nieautoryzowanych zmian).
Na uwagę zasługuje nowy format kompresji RAR5 oferujący w edycji 64-bit większy rozmiar słownika kompresującego dane do 1 GB, natomiast wersja 32-bit umożliwia korzystanie ze słownika 256 MB. Obie wersje pozwalają na rozpakowywanie archiwów stworzonych przy pomocy słownika 1 GB. RAR5 w pełni wykorzystuje możliwości wielordzeniowych procesorów podczas wypakowywania plików, oferuje silniejsze algorytmy szyfrowania danych (zamiana AES-128 na AES-256 w trybie CBC), pozwala na weryfikację hasła dostępu bez konieczności rozpakowywania całego archiwum.
W najnowszej wersji WinRAR-a zmieniono mechanizm zabezpieczający archiwum przed uszkodzeniem i zwiększono limit opisu ścieżki dla archiwów RAR i ZIP do 2048 znaków. W poprzednich wersjach często zdarzały się błędy w wypakowaniu z archiwum pliku, do którego ścieżka dostępu miała więcej niż 256 znaków. Producent usunął z programu kilka zbytecznych funkcji. Między innymi funkcję weryfikacji autentyczności archiwów czy możliwość komentowania plików wewnątrz archiwów.
Niewątpliwie słabą stroną WinRAR-a (niektórzy twierdzą, że jego atutem) jest niezmieniony od lat wygląd interfejsu, Można się spierać o to czy jest siermiężny czy raczej już klasyczny.
Na szczęście wygląd możemy zmieniać za pomocą pobieranych ze strony producenta motywów a przy odrobinie chęci i wiedzy sami możemy taki motyw utworzyć. Osobiście chętnie widziałbym w którejś z kolejnych wersji pasek menu w formie wstążki jak np. w Office 2010.Drugą rzeczą, którą mile bym przyjął w kreatorze samorozpakowujących się archiwów, a której brak komplikuje sprawę tworzenia dobrze działających instalatorów jest brak możliwości prostego modyfikowania rejestru systemowego za pomocą importu plików REG lub ręcznego wpisania klucza. Taka możliwość istnieje np., w darmowym HaoZIP (Na marginesie: wspomniany HaoZIP od wersji 4.0.930 potrafi wypakować pliki w nowym formacie RAR5, jako chyba jedyny z darmowych archiwizatorów).
WinRAR jest programem płatnym w wersji próbnej możemy go używać przez 40 dni, a po tym okresie powinniśmy albo go odinstalować albo kupić licencję, która niestety nie jest najtańsza i w podstawowej wersji kosztuje około 140 złotych.
Podsumowując: WinRAR należy niewątpliwie do najlepszych programów wśród archiwizatorów danych. Posiada wszystkie niezbędne funkcje, działa szybko i sprawnie, zajmuje również niewiele miejsca na dysku, bo tylko 4,71 MB; dla porównania np. PowerArchiver: aż 45,2 MB, prawie 10 razy więcej. Program jest więc wart swojej ceny i jeśli jeszcze ktoś go nie posiada to warto zainwestować w licencję.
